W obliczu braku możliwości dalszej współpracy z Zarządem Głównym Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego podjąłem niezwykle trudną decyzję o rezygnacji z funkcji przewodniczącego oraz dalszej pracy w Zarządzie Głównym Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego.
Przed dwoma laty, wyrażając zgodę na objęcie tej zaszczytnej funkcji, miałem świadomość wyjątkowej szansy w historii Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego na kontynuowanie rozwoju naszego Towarzystwa. Nigdy wcześniej nie mieliśmy takiej możliwości współpracy w europejskiej rodzinie ultrasonograficznej. Nigdy wcześniej ultrasonografia nie cieszyła się tak olbrzymim zainteresowaniem wśród młodych lekarzy i studentów.
Wspólnie przeżyliśmy wielkie święto europejskiej ultrasonografii – kongres EUROSON 2018, który odbył się w Poznaniu. Sukces tego wydarzenia jest nie do przecenienia. Nigdy wcześniej nie mówiono tak dużo i tak dobrze o polskiej ultrasonografii w Europie. Jako Towarzystwo staliśmy się nadzieją na drugą młodość ultrasonografii w Europie. Dziękuję wszystkim, którzy swoją ciężką pracą przyczynili się do tego sukcesu.
Wiem, że podejmując trudne zadanie reform Polskiego Towarzystwa Ultrasonograficznego i otwarcia PTU na szerszą współpracę ze wszystkimi przyjaciółmi ultrasonografii, nie tylko związanymi z naszym Towarzystwem, zyskałem wśród Was olbrzymi mandat zaufania.
Niestety moje próby rozwiązania nawarstwionych przez lata problemów PTU i koniecznych do przeprowadzenia reform nie zyskały aprobaty członków Zarządu Głównego PTU. W związku z tym podjąłem decyzję o rezygnacji z dalszej pracy w Zarządzie Głównym PTU.
Z poważaniem,
Wojciech Kosiak
Nie wiem dokładnie o co chodzi, ale czuję, że to nie jest dobry znak.
Szkoda
To nie jest dobry znak
To jest zły znak
Wydarzyła się wielka szkoda dla całej ultrasonograficznej rodziny. Narastające napięcie było widoczne, a ostatni Olsztyn zwiastował, że coś się stanie. Obyśmy potrafili się „pozbierać” i „poskładać”. Inaczej straty poniesie nie tylko PTU, ale i my wszyscy. Dwa lata prezesury Wojciecha Kosiaka pokazały, że polska ultrasonografia może przybrać inny wymiar, może być bardziej ambitna, ale i bardziej wymagająca. Mam nadzieję, że bardzo interesujące plany Pana Prezesa nie trafią do kosza, ale będą kontynuowane przez Jego następcę.
Zwyciężyła idea obrony niewątpliwie zasłużonych, ale jednak Nestorów, poległa ultrasonografia jako taka. To taka pseudoelitarna postawa. Strategia z listem w Olsztynie nie była elitarna. Wstyd!
Niewiarygodna informacja…
Stalo się bardzo źle.
Smutno, smutno, smutno.
Winni jesteśmy wszyscy;. przepraszam,że nie znalazłem dość czasu i zapału aby wspomóc w walce tak dobrego i otwartego człowieka. Ból porażki jest tym większy ,że będziemy tkwić w tej zaściankowej i zatęchłej atmosferze dalej. Przyzwoity zarząd powienien natychmiast cały zdrezygnować aby dać szansę na realny rozwój., inaczej to jest zwyczajna ochrona zdobytego rynku ..Plecam stały kontakt i odwiedzanie stron niemieckiego towarzystwa ultrasonograficznego- degum.de, Towarzystwo to doskonale integruje specjalistów róznych dziedzin zajmujących się ultrasonografia.
Koleżanki i Koledzy!
Narastające napięcie między poprzednim Kierownictwem PTU a prof. W .Kosiakiem osiągnęło swoje apogeum w Olsztynie pod postacią dziwnego apelu przekazanego do podpisu uczestnikom – m.in z uwagami dotyczącymi Eurosonu 2018,
To było po prostu żenujące- miałem ochotę dopisać własny komentarz na tym „liście”-czynię to teraz.
Cokolwiek autorzy /autor ?/ chciał uzyskać – wprowadził kolejny niepotrzebny zgrzyt.
Euroson był ogromnym sukcesem polskiej ultrasonografii ale też osobistym sukcesem organizacyjnym prof Kosiaka.
Bardzo szanuję dokonania Nestorów, w tym wieloletnią pracę prof.Jakubowskiego , ale przyznacie że dynamika działania prof.Kosiaka, świetny styl pracy z młodzieżą ultrasonograficzną i kontakty międzynarodowe – zupełnie odmieniły obraz PTU.
Cóż, profesorze Wojciechu – wypada nam podziękować za wszelkie starania , za poświęcone dobrej sprawie własne zdrowie i cenny czas.
Stanowisko może się zmienia, ale nasz szacunek pozostaje.
Z poważaniem- Sławek Białek.
Bardzo nad tym ubolewam bo rozkręcił Pan wspaniałe ultrasonografię u młodych lekarzy . Wielka szkoda .
Witam!
Czytam te wszystkie komentarze i mam wrazenie ,ze sa bardzo stronnicze i malo obiektywne.
Jestem czlonkiem PTU od poczatku mojej pracy zawodowej czyli od 1993 roku-bez mała 25 lat.
Bylam na kazdym zjezdzie PTU ,na wiekszosci organizowanych dniach we Wloclawku etc.
Widzialam jak rodzi sie i szybko rozwija polska ultrasonografia dzieki Panu profesorowi Jakubowskiego i wielu innym wspanialym osobom ze srodowiska zarzadu PTU.
Byli moimi mentorami i nie zgadzam sie ze stwierdzeniem „zatechlosci ”
Scalil on cale srodkowisko ultrasonograficzne ,a nie bylo to latwe z powodu inteterdyscyplinarnosci.
Zyskalam nowych kolegow,nawiazywalismy znajomosci ,wymienialismy sie doswiadczeniem.
Miałam wrażenie ,ze bylismy taka „ultrasonograficzna rodziną”
Zjazdy organizowane przez profesora Jakubowkiego były cudowe-zarówno pod wzgledem merytorycznym jak i towarzyskim.
Bylam ostatnio na Eurosonie w 2018 roku i pierwszy raz zrobilo mi sie nieswojo i smutno.
Wiele oczekiwalam po tym zjeżdzie a moim zdaniem okazał sie klapą.
Czułam sie obco ,tak jakbym stracila rodzine .
Powialo chlodem,nie widziałam integracji ,ktora była poprzednio..
Dlaczego?
Prosze odpowiedzcie sobie na to sami -wszyscy czlonkowie ,ktorzy przezywali rozkwit tego Towarzystwa ,odkrywali polska ultasonografie z wypiekami na twarzy i ekscytowali sie jej sukcesami pod patronatem „Jakuba”
Te wszystkie komentarze powoduja ,ze ja jako czlonek PTU i lekarz pracujacy od 25 lat w ultrasonografii ,z bagazem złych i dobrych doświadczen ,czuję ze nadaje sie do lamusa bo idzie nowe w polskiej ultrasonografii za sprawa profesora Kosiaka?
Nie zgadzam sie z tym…
Przy okazji chciałabym bardzo,bardzo podziekowac profesorowi Jakubowskiemu za jego wspaniała prace na rzecz Towarzystwa ,za jego charyzme,otwarty umysl ,zyczliwośc ,poczucie humoru,wspaniale imprezy towarzystkie , a przede wszystkich za wyksztalcenie tysiecy ultarsonografistow .